Wczesnym rankiem 12 czerwca, kiedy większość świata jeszcze spała, grupa 21 uczniów naszej szkoły wsiadła do pociągu o 4:58 z Nowej Dęby do Rzeszowa. Tam szybka przesiadka i już siedzieliśmy w Pendolino w kierunku Malborka – z głowami pełnymi planów i bagażami wypchanymi głównie jedzeniem. Na miejsce dotarliśmy punktualnie o 12:44.
Na dworcu głównym PKP w Malborku czekał już na nas przewodnik – pan Krystian Borowski z biura podróży Vertigo Holiday. Po krótkim przywitaniu ruszyliśmy w stronę hotelu „Dedal”, mijając po drodze budynek dawnej cukrowni. Zakwaterowanie poszło sprawnie i chwilę później byliśmy gotowi do szturmu na zamek – największą ceglaną twierdzę Europy. Zwiedzanie było intensywne, ale pełne ciekawostek (i schodów). Po powrocie każdy zorganizował sobie posiłek według własnych kulinarnych ambicji – od makaronów po kebaby. Wieczorem był czas wolny, relaks w pokojach i – w niektórych przypadkach – testowanie jakości hotelowych łóżek w ramach tzw. „spania”.
Drugi dzień rozpoczęliśmy w morskiej atmosferze – w hotelowej restauracji, której marynarski wystrój budził skojarzenia z rejsami, rybami i… morzem, którego w Malborku nie ma. Po śniadaniu ogarnęliśmy pokoje, spakowaliśmy walizki i ruszyliśmy na dalsze zwiedzanie miasta. W planie były m.in. makieta zamku, mury miejskie, Ratusz, Kościół św. Jana Chrzciciela, bulwar nad Nogatem, Baszta Mariacka, Urząd Miasta, Wieża Ciśnień (ok. 25 metrów – liczyliśmy), budynek poczty oraz pomnik Kazimierza Jagiellończyka, który pełnił funkcję oficjalnego miejsca pożegnań. Tam też podziękowaliśmy naszemu przewodnikowi za ciekawą opowieść i dobrą energię przez całą wycieczkę.
Następnie odebraliśmy bagaże i ruszyliśmy na dworzec. O 15:13 wsiedliśmy do pociągu (znów Pendolino, bo się nam spodobało) i o 21:30 byliśmy już w Rzeszowie. Do Nowej Dęby dotarliśmy około 23:30 – zmęczeni, ale zadowoleni i bogatsi o nowe wspomnienia.
Dziękujemy panu Krystianowi Borowskiemu z biura Vertigo Holiday z Malborka za świetne oprowadzanie, dużo ciekawostek i luz, który sprawił, że nawet zmęczeni uczniowie słuchali z zainteresowaniem. Było konkretnie, zabawnie, a historia o ptakach w pasztecie wywołała więcej emocji niż niejeden test z historii. Dziękujemy za cierpliwość, dobrą energię i fajną przygodę po Malborku.
To była fantastyczna, pełna śmiechu i przygód wycieczka!
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z naszego malborskiego wypadu!